Ola i PawełMłyna nad Starą RegąJesienny ślub

Młyn nad Starą Regą

Młyn nad Starą Regą odwiedzałam już klika razy. Jest to przepiękne miejsce, idealne dla wszystkich miłośników natury, wszechobecnej zieleni. Jeżeli marzycie o przyjęciu lub ślubie w plenerze, to będzie dla Was sprawdzony adres. Prawdziwy slow wedding. Ola i Paweł zdecydowali się na wrześniowy ślub. W tym sezonie trafiła się przepiękna jesienna pogoda i złote słońce rozpieszczało nas aż do zachodu. Przygotowania odbyły się na miejscu w Młynie, a ślub w uroczym kamiennym kościele w pobliskich Łabędziach. Za każdym razem to miejsce mnie zaskakuje na nowo… Chcąc uniknąć podobnych ujęć i rutyny postawiliśmy na zupełnie inne kadry. First look nad samą rzeką wyszedł cudnie zwłaszcza ze względu na łzy wzruszenia Panny Młodej. Tym samym mieliśmy okazję do kilku dodatkowych ujęć co skutkowało mini plenerem w dniu ślubu. Naturalny makijaż wykonała Kasia Szumiło, subtelnie podkreślając urodę Oli. Suknia Panny Młodej od salonu Madonna Suknie Ślubne. O kwiatowe dekoracje zadbał Łukasz z Zielonego Kombinatu, który fantastycznie oddał jesienny charakter w kwiatowych kompozycjach. Kolejny raz mogłam współpracować z super ekipą Green Art Studio, którzy z wielka przyjemnością uwieczniali wszystkie łzy oraz uśmiechy Oli. Ślub odbył się w uroczym kamiennym kościele, niedaleko w miejscowości Łabędzie. Wszystko skąpane w ciepłym słońcu idealnie do siebie pasowało. Tego dnia dominowała naturalność, szczególnie w emocjach. Szalona zabawa na parkiecie to kropka nad i. Bardzo mi miło ,że mogłam towarzyszyć Parze Młodej w tym ważnym dniu. Była to dla mnie sama przyjemność mimo deszczu, który w pewnym momencie przypomniał o swoim istnieniu. Zabawnym faktem było to, że imię ” Ola” nie pojawiało się pojedynczo… Panna Młoda, Ja, Ola, która przepięknie oprawiła muzycznie ceremonię w kościele oraz Ola z ekipy filmowej 🙂  Przed Wami mój subiektywny skrót reportażu ślubnego. Zapraszam serdecznie do oglądania i komentowania. To był piękny jesienny dzień, który dzięki wspaniałej atmosferze na długo pozostanie w mojej pamięci.

Leave a reply