Tym razem Kamila i Kacper w plenerze poślubnym. To było nasze drugie spotkanie w jesienne popołudnie. Mimo początkowo średniej aury, główni bohaterowie chyba sobie zasłużyli na tak cudne słońce, które towarzyszyło nam przez dosłownie kilka chwil. Nie wybraliśmy się w daleką podróż lecz zaledwie na skraj Szczecina. Energia jaka łączy Tych Dwoje jest po prostu nieziemska. Fantastycznie było z Wami pracować….a w zasadzie iść na spacer, bo tak sympatycznego wypadu nie można nazwać pracą. Ten plener jest dla mnie szczególny, ponieważ po odświeżeniu umysłu i nowemu spojrzeniu na własną markę i styl… dokonałam swego rodzaju przełomu. Będę już zawsze darzyć sentymentem tę sesję…tym bardziej czytając tak miłe słowa od samej Kamili:
„Ola Gruszka ma niezwykłą umiejętność przekazania magii miejsc, wspomnień i uczuć w fotografiach, które wykonuje. Totalnie niewidoczna w trakcie swojej pracy, przez co jest w stanie uchwycić i złapać najpiękniejsze chwile. Widzi piękno ukryte nawet w znanych miejscach i zamyka je w kadrach.
Ciężko znaleźć idealne słowa, niech przemówią więc obrazy!
Szczerze polecamy! „ <3 <3
Odpalcie muzykę i ….
Leave a reply